Hej ♥
Jakiś czas temu wspominałam Wam, że zajęłam się listami i koresponduję z ludźmi z całego świata. W poniedziałek 2 tygodnie temu wysłałam 2 listy do USA i 1 do Czech - miały dojść po 6 i 3 dniach i póki co dostałam informację zwrotną tylko z Czech (po tygodniu) więc nie wiem, czy na poczcie mają niedokładne dane czy po prostu były jakieś opóźnienia.
Misha wysłała do mnie list 20 października, a dostałam go dopiero 7 listopada... Ale ważne, że go mam :) Byłam strasznie podekscytowana, bo nie wiedziałam, czego się spodziewać - w rękach trzymałam swój pierwszy list zza granicy od paru lat!
List dotarł do mnie w dobrym stanie; taśma z tyłu trochę się odklejała, ale poza tym wszystko było dobrze. Koperta była przyozdobiona uroczymi naklejkami - pandami oraz miała śliczne znaczki ♥
W środku znalazłam list, sample washi tape, karteczkę - notesik oraz przeurocze, kolorowe, pachnące misie! To było dla mnie ogromne, miłe zaskoczenie :)
Mam nadzieję, że w tym tygodniu wyślę Mishy swój list (oczywiście tutaj Wam go pokażę). Jestem strasznie podekscytowana (to chyba widać).
Do za tydzień ♥
0 komentarze
♥ Dziękuje za każdy miły komentarz - to wiele dla mnie znaczy ♥
♥ Zostaw link do swojego bloga - na pewno zajrzę ♥
♥ Zaobserwuj jeśli mój blog ci się spodoba ♥